Relacja Boruta:
Boruciarze dopisali kolejne 3 punkty do swojego konta. Mecz w Szreńsku rozpoczął się idealnie dla gospodarzy, którzy bardzo szybko zdobyli bramkę. Nasi zawodnicy na właściwe obroty zaczęli dopiero wchodzić 15 minut przed przerwą. Wtedy co chwila zagrażali bramce gospodarzy, a rzuty różne były wykonywane jeden po drugim. Dopiero po przerwie przewaga naszej drużyny została udokumentowana. Najpierw z rzutu wolnego uderzał Jakub Sadowski, rykoszet od obrońcy i było już 1:1. W niedługim czasie dogranie Sadowskiego, z piłką mija się Michalski, ale tam gdzie powinien był Przemysław Klimek, który w swoim stylu wykończył akcję. Gospodarze starali się odrabiać straty, kilkukrotnie groźnie było po rzutach rożnych, ale w końcówce Dominik Stańczak przypieczętował zwycięstwo.