Pilica Przedbórz wygrała w Wiśniowej Górze z Andrespolią 1:0 (1:0) w spotkaniu 3. kolejki IV ligi łódzkiej. Podopieczni Rafała Rabendy zabójczy cios gospodarzom zadali w 42. minucie kiedy na listę strzelców wpisał się Damian Woźniak. Tym samym przedborzanie odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu, a Andrespolia pozostała nadal z zerem na koncie.
Spotkanie rozpoczęło się od spokojnej gry w środku pola. Optyczna przewaga należała do przyjezdnych. Pilica nie potrafiła jednak zaskoczyć miejscowych, którzy grali pewnie w defensywie. W 8. minucie znakomitą okazję mieli gospodarze. Piłkę w pole karne otrzymał Witold Kurzawa, ale piłka po jego strzale o kilka centymetrów minęła słupek bramki. Z biegiem czasu coraz groźniej zaczęli atakować piłkarze z Przedborza. Niestety dla gości wszystkie próby zakończyły się fiaskiem. W 29. minucie w wyniku kontuzji w ekipie gospodarzy boisko musiał opuścić Paweł Leonow, a w jego miejsce na placu gry pojawił się Kamil Milczarek. Kiedy wszyscy zgromadzeni na trybunach kibice myśleli, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem w 42. minucie niespodziewanie Mateusza Turowskiego pokonał Damian Woźniak.
Końcówka pierwszej osłony miała ogromny wpływ na początek drugiej części gry. Już dwie minuty po wznowieniu gry wychodzącego na czystą pozycję Bartłomieja Madeja faulował przed polem karnym Marcin Lipski. Decyzja sędziego nie mogła być inna niż czerwona kartka. Do rzutu wolnego podszedł Marek Jończyk i oddał bezpośredni strzał. Futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi dobrą okazję zmarnował Damian Kopa. Chwilę później po szybkiej akcji lewą stroną uderzenie Rafała Kuchciaka pewnie obronił Szymon Milczarek. Po okresie nieoczekiwanej przewagi wiśniowogórzan dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia miał Woźniak, ale oddał strzał wprost w nogi Turowskiego. W 68. minucie niefortunnie zderzyli się golkiper przyjezdnych z Kamilem Gumelem. W wyniku tego starcia kapitan gospodarzy doznał rozcięcia łuku brwiowego i na stadion wezwano karetkę pogotowia. Zawodnik nie był w stanie kontynuować gry i na placu boju w jego miejsce pojawił się Patryk Sławiński. W końcówce obie drużyny mogły strzelić po golu. Najpierw szansę na wyrównanie zmarnował Kopa, a zaraz po nim okazję na podwyższenie zmarnował Woźniak, który próbował lobować bramkarza i trafił w poprzeczkę. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Pilica wywiozła z Wiśniowej Góry komplet punktów.
Andrespolia Wiśniowa Góra – Pilica Przedbórz 0:1 (0:1)
Bramka: Damian Woźniak 42
Andrespolia: Turowski – Lipski cz 47′, Leonow (29′ Milczarek), Ciszewski, Turek ż – Gumel (71′ Sławiński), Kopa, Kurzawa (60′ Mucha), Grzybowski – Kuchciak, Neuman (55′ Pytlowski).
Pilica: Milczarek – Motyka, Jończyk, Stolarski ż, Mordak – Kucharski (90+4′ Kłobuski), Karasiński, Naidyshak, Szymczyk, Woźniak (90′ Ormański), Madej.
Sędziował: Piotr Milczarek (WS Skierniewice), as. 1: Wojciech Sadach, as. 2: Maciej Zaborowski.