W niedzielę o 16:00 rozpoczęła się XVIII kolejka siedleckiej A-klasy. Patrząc na przedmeczowe braki w naszym zespole, byliśmy skazywani na wysoką porażkę. W naszym składzie zabrakło, aż 5 podstawowych zawodników: Michała Wierzbieckiego, który tydzień temu zerwał mięsień dwugłowy uda w meczu z Jutrzenka (wracaj szybko Michał!) oraz Pawła Kalenika - nasz wyjściowy środek pola. W ataku zabrakło Piotra Wielgosza, a w obronie, naszego stopera Marcina Olszewskiego. Nie, nie, to nie wszystko, żeby nie było za 'kolorowo' zabrakło również naszego podstawowego bramkarza Jakuba Kosyla, a także naszego drugiego bramkarza Mateusza Soszyńskiego! Widząc coś takiego, aż ciężko jechać i stawiać sobie wysokie cele, jednak piłka jest o tyle piękna, że to zaangażowaniem i ambicją działa się cuda. Z powodu takich braków, na bramce musiał stanąć nasz obrońca - Dawid Skup! Zapowiadał się 'kabaret', ale żaden z dzisiejszych zawodników nie przyjechał tutaj by się nadstawić i przyjąć solidne lanie od gospodarzy, a wręcz przeciwnie, walczyć na całego. W końcu to derby. Dość o przedmeczowych wydarzeniach, przejdźmy do meczu. Pierwsze minuty to nasza aktywność na połowie rywali i zdobywanie terenu. To do nas należą pierwsze zagrożenia pod bramką. W okolicach 10 minuty zrobiło się gorąco pod naszą bramką. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę w głąb bramki posyła jeden z zawodników gospodarzy, ale tam na nasze szczęście z linia bramkowej, głową wybija ją Sebastian Zemło. Mecz jest bardzo wyrównany. Dawid Skup robi co może i nie daje po sobie poznać, że pozycja bramkarza, jest dla niego jakimś skomplikowanym wyzwaniem. Gra jest bardzo wyrównana, obie drużyny próbują objąć prowadzenie. Nasz dzisiejszy środek pola wygląda następująco, Mariusz Cabaj czyści każdego w defensywie, natomiast Piotr Ciostek czuje się jak ryba w wodzie i drybluje bez żadnych problemów po kilka zawodników rywali. Natomiast gospodarze starają się wykorzystać swoich szybkich napastników, za pomocą długich piłek. Dobre parady i komunikacja naszego 'bramkarza' zapobiegają utracie bramki, natomiast u nas groźną sytuację z trudnej sytuacji po strzale głową stworzył Karol Kruszewski, jednak bramkarz broni, a dobić nie było komu. Spotkanie bardzo wyrównane i obie drużyny schodzą z bezbramkowym wynikiem do szatni. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu, wiemy, że możemy wygrać ten mecz. Nasz środek pola gra bez zarzutów, a Piotr Ciostek dalej stanowi o naszej sile ofensywnej, warto wspomnieć, że w tym sezonie występuje on w roli środkowego pomocnika po raz pierwszy. W defensywie, niebezpieczeństwo zażegnuje Łukasz Suchożebrski, a nasz najmłodszy zawodnik na boisku, Sebastian Zemło, który ma zaledwie 16 lat, zachowuje się jakby to był jego co najmniej 3 sezon w seniorskiej piłce.Po nieustannych rajdach, w 58 minucie, po dośrodkowaniu Michała Kruszewskiego, futbolówkę w środku pola dostaje Karol, który posyła ją do bramki.1:0! Dzisiaj jesteśmy nastawieni na wynik, nie na grę. Zaangażowanie i wynik, to nasz cel. Rywal stwarza sobie bardzo dobre sytuację. Coraz to piłka mija nasz słupek bramki, a nawet po jednej z akcji uderza w niego. My gramy swoje i to daje efekty.W 68 minucie po znakomitym rajdzie Piotra Ciostka, który schodzi do lewej strony boiska i dośrodkowuje, piłkę w środku pola znowu otrzymuje Karol Kruszewski i pewnym strzałem podwyższa nasze prowadzenie.2:0! Coś cudownego, wydaje się, że dzisiaj 3 punkty muszą wrócić razem z nami. Rywale rzucają się do ataku.72 minuta, strzał z przed pola karnego, niby niegroźny, uderza w poprzeczkę, następnie odbija się od linii i po raz kolejny leci w stronę bramki i zdaniem arbitra przekracza linię bramkową.2:1. Bramka kontaktowa, rywal jeszcze bardziej naciska, mamy swoje sytuację, ale przede wszystkim staramy się utrzymać prowadzenie. Coraz bardziej nerwowo, a mecz strasznie wyrównany.Piłka przechodzi wzdłuż z lewej do prawej strony, gdzie z ostrego kąta w 80 minucie zawodnik gospodarzy oddaje strzał i daje wyrównanie dla swojego zespołu.2:2. Nie możemy się pogodzić z utratą 2 bramkowego prowadzenia. Próbujemy stwarzać swoje sytuacje i mamy je, ale rywal również stwarza bardzo dobre sytuacje. W jednej z akcji wychodzą niemal sam na sam z naszym bramkarzem, jednak gonieni są przez obrońców i na nasze szczęście marnują tę sytuację. W 90 minucie, mamy jeszcze bardzo dobrą kontrę, z którą wychodzi nasz zespół, zagranie na lewą stronę do Adriana Czerskiego i ten decyduje się na strzał, jednak nie odnajduje on drogi do bramki. Spotkanie kończy się jak najbardziej słusznym wynikiem, 2:2.
Podsumowanie. Jeżeli ktoś przed meczem dawałby nam remis, bralibyśmy go w ciemno. Braki, które mieliśmy w tym meczu to jakieś fatum. Można było obawiać się pogromu, jednak nasza drużyna pokazała olbrzymi charakter i zaangażowanie. Każdy z dzisiejszych zawodników zasługuje na wielkie brawa. Pozostaje jednak mimo wszystko niedosyt, przecież prowadziliśmy 2:0, a po raz kolejny nie zdobywamy kompletu punktów, natomiast czołówka znowu odskakuje. Trzeba skupić się już wyłącznie na swoich meczach i nie patrzeć na wyniki pozostałych drużyn. Gramy dobrze, jednak brakuje nam odrobiny szczęścia i przede wszystkim szkoda głupio potraconych punktów jesienią.
Skład: D.Skup - C.Gil, Ł.Suchożebrski, S.Zemło, A.Czerski - P.Czyżyk, P.Ciostek, M.Cabaj, P.Borkowski (45' N.Łukaszuk) - K.Kruszewski, M.Kruszewski
Bramki: 58' K.Kruszewski (M.Kruszewski), 68' K.Kruszewski (P.Ciostek)
Żółte kartki: 38' A.Czerski