Nasi Trampkarze byli blisko sprawienia sensacji w meczu z Wkrą Żuromin. Mimo licznych osłabień kadrowych prezentowali się lepiej od gości, którzy tylko dzięki bramce z rzutu karnego zgarnęli 3 punkty. Już w 2 minucie Michał Dąbkowski - ponownie grając na pozycji defensywnego pomocnika - oddał mocny strzał z około 45 metrów tuż nad bramką. W 5 minucie Dąbkowski strzela obok słupka z rzutu wolnego. Około 60 sekund później Krystian Krawczyk świetną paradą zapobiega utracie bramki w sytuacji sam na sam. Niestety po chwili już przegrywamy. Sędzia dyktuje rzut karny za rękę w polu karnym, którą tylko on widział. Egzekutor z Żuromina nie myli się - 0:1. W 11 minucie nasz bramkarz łapie piłkę po strzale z wolnego. W 15 minucie Dąbkowski ponownie próbuje szczęścia strzałem z daleka - niecelnie. Dwie minuty później Dawid Sęk ratuje nas wślizgiem w polu karnym. Napastnik gości byłby już sam przed bramkarzem. Jeszcze w 24 minucie Dąbkowski znowu strzela niecelnie z dystansu. W drugiej połowie goście mają tylko jedną okazję bramkową - w ostatniej minucie Krawczyk odbija piłkę po strzale głową, a nasi obrońcy ekspediują ją poza pole karne. My tym czasem mimo poważnych braków kadrowych prowadzimy grę, o wiele lepiej grając piłką od gości. Michał Dąbkowski raz po raz mija przeciwników w środku pola. Jedyne czego zabrakło to dobry napastnik. W 50 minucie Krystian Rudziński strzela bardzo niecelnie z daleka. W 57 minucie Dąbkowski po indywidualnej akcji strzela potężnie z poza pola karnego. Piłka niestety trafia w poprzeczkę. Do futbolówki pierwszy dopada obrońca Wkry, jednak zagrywa ją ręką. Niestety nieomylny do tej pory z karnych Dąbkowski strzela za czytelnie i bramkarz łapie piłkę. Jeszcze na 5 minut przed końcem Michał próbuje odwrócić losy meczu, ale jego strzał z wolnego jest niecelny.
Cała drużyna zasłużyła na wielkie brawa za ten występ. Podtrzymajcie tylko formę na następne mecze, a utrzymanie się w lidze nie będzie sprawiało żadnych problemów.
Tak padła bramka:
0:1 - Kacper Szeluga - 7 min. (rzut karny)
W 58 minucie bramkarz gości broni rzut karny.
Drugi z rzędu mecz bez zdobytej bramki.
Po raz pierwszy mecz bez udziału rezerwowych z powodu... pustej ławki ("podziękowania" dla "dezerterów").
Pierwszy raz Michał Dąbkowski nie wykorzystał rzutu karnego (w czwartej próbie).
Zawodnik meczu - Michał Dąbkowski.
Statystyka strzałów - celne - niecelne
Wieczfnianka - 1 - 8
Wkra - 4 - 1